piątek, 26 grudnia 2014

Pożądanie



Chciałbym, ale się boję
Pożądanie jest w pewnym sensie filmem niezwykłym, choć całkiem przeciętnym. Opowiada historię pewnego romansu, który właściwie się nie wydarzył. Przewrotny pomysł to zdecydowanie najmocniejsza strona obrazu Lisy Azuelos, która właśnie w opowieści ujawnia swoją kobiecą naturę.
Jak to w klasycznym romansie mamy ją i jego. Zupełnie innych, dzieli ich naprawdę wszystko. Elsa pisze książki i odnosi kolejne sukcesy. Świeżo rozwiedziona mieszka w dobrej dzielnicy wraz z dorastającymi dziećmi. Trudno nazwać ją wzorową matką, sypia z młodszym chłopakiem, zapewne niewiele starszym od jej córki. Często wychodzi z koleżankami na imprezy niczym szalona osiemnastolatka. Pierre stroni od takich wydarzeń, ale właśnie na jednym z przyjęć poznaje Else. Całkowicie nie pasuje do jego idealnie ułożonego świata. A jednak połączyła ich… marihuana. 


Francuskie media często porównywały Pożądanie do filmów Woodego Allena. Obawiam się jednak, że mają na myśli te z ostatnich kilku lat. Bo chociaż fanem reżysera z Nowego Jorku nie jestem, to doceniam jego cięte dialogi i (czasami) poczucie humoru. A tego w filmie francuskiej reżyserki ze świecą szukać. Mało w rozmowach bohaterów pikanterii, zwłaszcza w chwilach gdy powinno być naprawdę "pieprznie". Natomiast wymuszone żarty o tym jak to starsi państwo po czterdziestce chcą się zjarać lub nawalić na cudzej imprezie nikogo nie rozbawią.
Chociaż Azuelous to ewidentnie nie banalna osobowość. Cała intymność i niewinność filmu kryje się w tym jak reżyserka (i zarazem scenarzystka) rozpisała historię. Retrospekcje i zdarzenia, które okazują rozwijać się tylko w głowach bohaterów sprawiają, że film rozgrywa się jakby w świecie snu i marzenia. Azuelous przedstawia nam kilka rozwiązań rozgrywającego się romansu, który zostaje znakomicie podsumowany na samym końcu. Ostatnie wypowiedziane słowa są nie nachalnym morałem płynącym z dzieła reżyserki. Siły dodaje jeszcze osobista dedykacja autorki.


Pożądanie to jednak film o obsesji i faktycznym pożądaniu (chociaż oryginalny tytuł z języka francuskiego powinno się przetłumaczyć jako Spotkanie). Tego niestety trochę owego pożądania zabrakło. Postać Pierra nie jest jakoś specjalnie wyrazista, ale grający ją François Cluzet (polskim widzą znany przede wszystkim z roli sparaliżowanego Philippe z Nietykalnych) nie robi absolutnie nic by urozmaicić swojego bohatera. Opisać go można tylko jako nijakiego prawnika, nudnego i nieciekawego. Tym trudniej uwierzyć, że wpadł on w oko Elsie, zwłaszcza, że gra ją przepiękna Sophie Marceau. Nie wiem czemu to właśnie ten mężczyzna spowodowała, że pisarka zerwała ze swoją jedyną zasadą – nigdy nie umawiaj się z żonatym facetem.
Często w banalność spycha Pożądanie szalenie modny montaż, wzorowany na montażu teledyskowym (mam dziwne wrażenie, że wszyscy wzorują się na We found love Rihanny). Niestety tylko raz taka zabawa wydaje mi się uzasadniona w tym przypadku. W przeciwieństwie do Xaviera Dolana, który się w taki sam sposób uwielbia bawić montażem, Azuelous korzysta z takiego rozwiązania jedynie by szybciej opowiedzieć o losach bohaterów. Robi to jednak nieudolnie i za dużo razy, popadając w monotonię. A przecież wszystko i tak trwa zaledwie 80 minut, spokojnie można było posilić się o rozbudowanie historii w klasyczny sposób.
Francuska reżyserka serwuje nam niezwykle ciekawą historię, niestety średnio podaną. Widać w tej opowieści wielki potencjał i zaangażowanie Azuelous, zabrakło jednak pomysłu. A szkoda, bo to nie kolejny banalny romans. 



 - Łukasz Kowalski

1 komentarz:

  1. Otworzyłam bloga z nadzieją na komentarz do Oscarów. Niestety, jest mi głupio, tyle szans na Oscary i co? Wygrywamy filmem nudnym, pretensjonalnym w formie, i - chyba nie przesadzam - snobistycznym. Czyżby to zdecydowało o sukcesie? Mówiło się, że pomaga w walce tematyka żydowska.... Oscar dla Idy, a Agnieszka Holland sprzed kilku lat bez Oscara. Jest mi głupio.
    Bardzo dobrze czyta się Wasze komentarze. Czytając bawię się w zgadywanie autora. Nie zawsze mi to wychodzi. jlk

    OdpowiedzUsuń